Biało czerwona krew płynie w Nas
Bóg odwrócił twarz od ziemi zakrył oczy
niebo przełamało wrota ziemi lecz nie spadła kropla łez
bo nawet chmury straciły łzy i brak słów nie grzmi już
Popiół unosi się bez ruchu spalony żar łez
nad spalonymi imionami miast gdzie ludzie posnęli
zegar stanął ....... nie z braku czasu a końca odwetu
lecz z braku sensu, by dalej bić się o coś po coś
gdy Polska zawsze była Polską naszą
Ptaki zwisły w próżni jak czarne kruki wspomnienia
morza ucichły zjadły własny szum zacumowały w ciszę jak Titanic
Ludzie milkną każdy bohater ziemi w swoim grobie leży
groby choć jeszcze stoją, jeszcze są naszym życiem
Ziemia pulsuje pod warstwą pyłu, Oni są
jak serce w trumnie z kamienia i krwi.
ustał wiatr, nastała martwa cisza
i nikt już nie czeka na świt zawsze są z Nami
A jednak w popiele ich krwi drży iskra oni żyją
maleńka, jak oddech zmarłego dziecka.
z głębi ruin słychać szept są bohaterską legendą
nie ludzką, nie boską komedią lecz żywą 11 listopada
Ziemia, choć martwa, pamięta zieleń, czerwień
kamień wciąż nosi wspomnienie słońca które kona
na krawędziach świata kiełkuje cisza tak dziś trzeba
a w niej ...pierwszy ton nowego świtu nowe dla Nas życie
Nie będzie nieba, jakie znaliśmy krwawe
ani morza, co znało łzy jesteśmy wolni
Lecz z popiołów powstanie głos,
bohaterów co za Nas walczyli
który nie prosi ... tylko trwa w Nas
Bo nawet koniec nie zna końca,
gdy w mroku tli się odrobina światła historii
Krwawej historii

Wiersz Miesiąca
Zaloguj się, aby móc zagłosować na Wiersz Miesiąca.