Dziewiczy lud
spłynęła z niej krew dziewicza
złowieszczy patrzy ,
puste zimne ręce
plama na koszuli wyblakła, stąpa
krew pisze na ścianie
jasne słowa wybielone w krwi
najjaśniejsza noc jest dziś
budzą słowa straszą nocą
swą niemocą
krew ciepła
kruki serce wyżerają
upiory zamkowe wskrzeszają legendę
tu jesteś przewodnikiem
przy krwawym księżycu
nie żyjesz a żyjesz legendo
swą mocą cywilizujesz
niewiasta odziana w szkarłat
groza kroczy - Armia Boga
może Ty nad wierszem zapłaczesz
armia z martwych ciała
z krematoriów ciała młodzieńców
dzieci, dziewcząt, chłopców- ducha
wspomnienie dziecięce
łzy człowiecze
Zamkowy kat mroku
dotrzymuje mi kroku
jak Ariadna co nić zgubiła
a może dywan zamkowy utkała
z kropli krwi jak w wieczystej księdze
noc bezsenna Ariadny co snuje nić
wije po zamkowej komnacie
chmury zakryły ruiny
żyła bohaterka nici ?
czy to tylko legenda
W krypcie zamku na głowie wieniec
to królowie co posnęli wiecznym snem
z cmentarzy ciała widać je
to bohaterskie krzyże
co ze śmiercią walczyli
Oni byli?
Czy to tylko Legenda...........