Rzeczywistość
Żyję czuję oddycham dlaczego?
Zachodźże słoneczko bo mnie nogi bolą po tej ziemi chodzić
Pycho ludzka pycho czemu mnie pytasz czy ja coś wiem
Pycho ty śmierć w ręku trzymasz kto Cię powstrzyma ?
Od dwóch tysięcy lat zbierasz żniwa
Płyną łzy po ziemi , lodowatej ziemi
Boże Tych co nie ocaliłeś leżą w mogile.
Tych co zostawiłeś patrzą na mnie
Ktoś może powiedzieć, że staje się coś, czego Pan nie nakazał ?
Wiaro ludzka wiaro czemuż milczysz na me wołanie ?
Wiaro powróć do nas żeby człowiek nie gardził drugim człowiekiem
Wiaro powróć żeby człowiek dla drugiego człowieka nie był wilkiem a ostoją, filarem
Płaczę krwawymi łzami na tę niesprawiedliwość
Jak może człowiek brać drugiemu człowiekowi cenne drogocenne [życie]
Okryje Cię swoimi piórami i schronisz się pod skrzydłami białymi
Odlecimy daleko stąd, tam gdzie jest mój dom
W niebie nie ma łez Ptaki z niebieskimi skrzydłami powitają Nas w raju,
gdzie zrozumiemy śmierć.
Płynie czas niedługo nie będzie i Nas.
Alfa i Omega początek i koniec wszystkiego……. Życie i Śmierć
Coś się zaczyna i kończy się .
Czy każda dusza jest ważna , czemu kolekcjonujesz dusze Boże?
Gdy odejdę daleko stąd nie wzywaj mnie człowieku nadaremnie!
Come back to znaczy wróć……………………………….. …..
Nigdy nie wrócę, nie chcę zostaję w niebie i patrzę na Ciebie.
O, pycho harda w złotej szacie dumnej
Wznosisz się wyżej niżli orle pióra,
Lecz w sercu twym.....wicher, w oczach ...zaduma
Ty , co Bogu równym się być chcesz
Z gliny ulepiony,y a w proch obrócony
Nie znasz dnia ani godziny
Lecz w tobie wrzawa, a w duszy — złe tony. w tobie bunt twej duszy
Koroną błyszczy twój rozum nadęty, rozum twój nadęty opleciony koroną
W cieniu twej chwały — gubi się poczciwy człowiek
A prawda drży, choć stoi jak opoka.
Gdy czas uderzy w zegar twój
Spadniesz w otchłań człowieku marny
Bez imienia, w próżnię, w cień, w popiół, w trumny
Zgaśniesz
Dziękuję za czytanie . Pozdrawiam czule

Wiersz Miesiąca
Zaloguj się, aby móc zagłosować na Wiersz Miesiąca.