nocne bajki
w których kot nie palił fajki
z popielnika na Wojtusia nic nie mruga
bo ta noc jest zbyt długa
nic dobrego się nie działo
nic tam w głowie nie działało
złej wiedźmie zabrakło drwa
by spalić istnienia dwa
wilk zbyt syty na kapturka
Reksio biega po podwórkach
Bolek z Lolkiem
nad jeziorkiem
Tola czasem
gorą lasem
biega szuka
szczwana sztuka
bo Pankracy
wrócił z pracy
Bonifacy
się rozmarzył
a koziołek
jak to matołek
znowu w dołek
życia wpadł