Cristo velato
cierpkość rozpłynie się wśród ust.
A potem sięgnę po następne kiście,
na próżno czerwień, bladość wśród dróg.
To nie koniec lata, jeszcze przecież coś mogę.
Ile waży serce, gdy wziąć je w ręce,
dowiem się, zgłębię gwiazd tajemnicę.
Całun to płótno w którym owinięto ciało,
tak niedostępne dla ludzkich zmysłów.
To gra gwiazd dalekich przychodzących z zaświatów.
To zaciemnienie przez utlenienie płynów ustrojowych, pozór dla oczu widocznych.
Całun Turyński jak repertorium spraw indeksem.
Ono przecież ciała wydarzeniem,
tego co może stać się naszym udziałem.
Jeszcze biegnę, wiatr chłonę,
Nie wiem ile przede mną zdarzeń,
chciałabym tyle ile lnu marzeń.