dla dorosłych
prawiła te swoje farmazony
że wszystko wie i wie dlaczego
bo z wieku jej wynika
że jest dorosła
i to pojęcie wszędzie wtyka
nawet w mrowiska
i rzuca w jamnika
gdy ten podchodzi za blisko
lecz nic to, ona idzie i jęczy
że zawsze ona
że tylko zawsze
niech będzie chwała
bo być mogło gorzej
a tak chce tylko więcej
samej siebie posłuchać
i nie widzieć, kiedy znowu
oddaje się w czyjeś ręce
pozwala w siebie wódkę
wlewać kapłanom
leczyć staruchom
i młodzikom się uczyć
jest doszczętnie dotknięta
od dziecka
Niech zatem
szczęśliwie idzie dalej
mówi, co chce, gdzie
i byle kiedy
Tylko nie gubmy w litości
rozumu
w niej nie ma nadziei
a potrzebujemy miłości
choć tego nie zrozumie
i wyśmieje
ta nasza wieczna
prawda dla dorosłych