Wyborcza matematyka
Słaby jest z matematyki,
Kto wyborcze chce wyniki
Potraktować licząc głosy.
Prędzej wyrwie sobie włosy,
Niż doliczy się udziałów,
Co wynikłyby z podziałów,
Rzeszy ludzi wybieranych.
Już przedstawiam tego plany.
Na wybory średnio chodzi
Nas połowa.
Nic nie szkodzi,
Każdy z nas ma swe humory,
Iść, czy nie iść na wybory.
Z tej połowy jakiś procent,
Czy robotnik to, czy docent,
Głos nieważny w urnę wrzuci.
Już kolejny promil uciekł.
Z całej reszty głosujących,
Ważne głosy oddających,
Partia x jest grzechu warta,
Zagłosuje jedna czwarta.
I tu moje jest pytanie.
Ile procent się dostanie,
Takiej partii w tych wyborach?
Matma jest tu jakaś chora.
GrzesioR
15-10-2023