Wywrotka
Bogactwo słodzi herbatę miodem
I uważa to za zgodę
Napoju z konsystencją
Dyplom mu na koniec za to wręczą
Bogactwo się unosi honorem
I powtarza, że życie jest wzorem
I śpiewa rzewne piosenki
Nie zna świata bez męki
Bo to takie poetyckie
Ubóstwiać kolumny gotyckie
Bo to takie innowacyjne
Narzekać na obozy koncentracyjne
Wytykać palcami. Dobrze
Pamięć. Została między nami
Czy moda, czy siebie pokazywanie
Bogactwo zawsze będzie na pierwszym planie
Jest pytanie i jest odpowiadanie
Jest zaczynanie i jest naznaczanie
Komu za ile
A nie Anię
Komu na chwilę
Mam własne zdanie
I Bogactwo też ma
Roni się jak łza
I Bogactwo to opowieść
Strata niepowetowana
Nagana, co nie nagania
Zasłania, od zarabiania
I kończy,
Bo wydali za nią list gończy
I skończyła,
Bo się o własne nogi przewróciła
//Marcin z Frysztaka
wilusz.org
Wszystkie moje książki
Za darmo
Znajdziesz na stronie:
wilusz.org