Nasza miłość jest...
wschodzące słońce jaśniejące od blasku
Twoich włosów.
Cień myśli, rozpraszany poprzez spojrzenie.
Horyzont spowity mgłą.
Tajemnica i uśmiech, dla którego cały żar niebios
opada.
Iskra...
Płomień...
Dla którego podpałiłbym Rzym,
zdradził każdego króla.
Subtelnym gestem,
ruchem ramion,
zielenią oczu,
smakiem głębi,
działaniem tojadu.
Wiatrem poruszającym koronami drzew;
z góry wszystko wydaje się być tak blisko.
Potłuczone szkło. Ciemność nocy.
Cisza i śmiech.
Tafla lodu, po której gdy stąpam
nie obawiam się chłodu wody,
lecz rozbicia kryształu.