Twój ruch
Spójrz na nią jak na muzę
i daj do zrozumienia
wręczając w wierszu różę
że warta rozpieszczenia
poczuj w jej oczach zgubę
błądząc labiryntem
podejmij odważną próbę
kusząc wieczornym absyntem
zadziałaj na wyobraźnię
przygotuj kąpiel ze słów
ukaż spełnienia łaźnię
wyzywając od aniołów
zapoznaj się z jej duszą
przecież obnaża już myśli
pokaż dłonie jak muszą
przytulić wszystko co przyśni
ubierz ją w komplementy
trochę wyszukane
zrób to dla zachęty
podróży z nią w nieznane
tam wciąż czeka noc
chcąc podarować milczenie
ubrana w kraciasty koc
zapewnia zatracenie