Deszczowa piosenka
Mży deszcz i
Werblem w lustro szyb wali.
Zimno mi.
W piecu nikt nie napalił,
A za oknem
Świat moknie
Wciąż w słocie:
Jakiś płot
No i kot
Na tym płocie.
Moknie Sopot i Wrzeszcz
Pada deszcz.
Przyjdź mój śnie!
Jeszcze raz wskrześ mój zapał!
Rozgrzej mnie,
Żebym grypy nie złapał,
By krew w żyłach
Tętniła
Znów moich,
Rozpal mnie,
Potem ze-
chciej ukoić.
I rób ze mną, co chcesz...
W taki deszcz.
Kiedy ty
Przyjdziesz - chwile gorące,
Zwłaszcza przy...
Przy pozycji leżącej.
Kiedy pędem
Cię będę
Rozdziewać,
By bajecznie,
Skutecznie
Rozgrzewać...
Gdy w nas drży słodki dreszcz,
Cóż nam deszcz?
.