Prawdziwa bajka
Czy odpowiesz może na nie?
Wszyscy braćmi? - pyta nas.
Jeden wózek jedna droga
Chociaż wkoło zima sroga
albo gęsty las?
Razem, razem i pospołu
I do pracy i do stołu.
Razem w górę
Razem w dół.
Wszystko też dzielimy w pół.
Wózek toczy się a żwawo
To raz w lewo to raz w prawo.
Coraz szybciej wózek jedzie.
Jest pytanie; kto na przedzie?
Kto popycha, kto kieruje?
Może sąsiad, może wujek?
Coś za szybko! Kto nim trzęsie?
Kto odpowie za nieszczęście?
Ostry zakręt wózek bierze
Nie wywali się, nie wierzę.
Nagle wózek się unosi
Wszystkie krzaki w rowie kosi
Skręca w lewo! Skręca w lewo!
A na drodze grube drzewo!
Czy to będzie koniec bajki?
A gdzie miody, wino, fajki?
Rozpędziłeś się poeto
Tak nie będzie, nie to, nie to!
Ależ twoje to pytanie
i odpowiedź czytasz na nie.
Sama spojrzyj, żabko miła
Coś ty nam tu narobiła.
Oj poeci, oj poeci
Wszyscy dzieci!