bocian i żabka
nieopodal łąki
pan bocian
przechadzał się
czerwone skarpetki
ubrał dziś
wystroić się chciał
może żabce zaimponuje
wnet miłość do
niego poczuje
niczego niespodziewająca
żabka mała
gdy bociana ujrzała
wnet się w nim
zakochała
bocian rad był
jej sympatii
pod swe skrzydła
przygarną żabcię
całe lato
razem chodzili
jednak gdy tylko
chłód poczuli
bocian do ciepłych krajów
chciał nie chciał
się udał
żabko moja miła
uważaj na piękne piórka
bo uroda skrzydeł
ci nie doda