DO...
Nie wiem...
czy jeszcze kiedyś, choć przypadkiem
zobaczę oczy twoje
radosne i roześmiane ...
w myślach twych pozostanę
w sercu twym zapiszę
jednym choćby słowem
choć... napisałbym ci wierszy tysiąc
gdybym był Leśmianem
W głowie dziś tylko jedna myśl
myśl prześladowcza taka
o niedokończonej z tobą rozmowie
w zgiełku grudniowego zmierzchu
zdobnego w gwiezdnego puchu
płatki metafizycznej ciszy…
kiedym wierzył, że słów tych…
prócz Nas nikt nie słyszy
Czasem, gdy jestem sam
i wiersz chcę ci napisać
czuję mdły smak smak słonej łzy
wzrok w zaokienną płynie dal
bo wiem, że gdzieś tam
za dalą tą kochana … jesteś ty
Dziś serce me bije, dusza rzewnie łka
ach... gdyby móc cofnąć czas
dojmujący rozświetlić mrok
naprawić com popsuł niezamierzenie…
wspiąć się dla ciebie na najwyższy szczyt
by stamtąd móc ujrzeć znów
uśmiech twój
jedno choć spojrzenie
Dziś tylko pustka…
tylko cisza dziś... miriady cisz
cisz smutnych...
cisz nie naszych
pustelnia głusz żałobnych... pokutnych
choć wiem, że prócz Nas
nikt jej nie słyszy