X

Logowanie



Zapomiałaś/eś hasła? Przejdź do procedury resetującej.

Portret pewnego jesiennego drzewa

Wiersz Miesiąca 0
wolny
2020-12-20 22:31
Drzewo przed moim oknem
znowu żałośnie wyciąga ramiona.
Nagie i wychudzone
pnie się ku niebu
i nie pamięta nikt, od jak dawna.
Nie ma śmiałka,
który przyciąłby mu gałęzie
więc coraz bardziej chyli się ku ziemi
i coraz mocniej rozczapierza palce,
jakby chciało uchwycić
ostatnie promienie jesiennego słońca.
Jemioła trzęsie się z zimna
przy każdym, najlżejszym powiewie wiatru.
Jej zieleń może być dla drzewa irytująca,
w końcu to takie niesprawiedliwe...
Z ich dwojga to ona jest bardziej...
Goście też nie mają umiaru,
przylatują i odlatują,
czasem tylko, któryś zatrzyma się
na chwilę dłużej, posiedzi
i wda w jakąś mało znaczącą pogawędkę.
Poza tym, drzewo cierpi
na chroniczny brak zainteresowania.
No bo, czy można nazwać zainteresowaniem,
przekleństwa rzucane przez dozorcę,
za każdym razem, gdy drzewo
zrzuca na ziemię kolejne liście?
Tak, wtedy rzeczywiście przygląda mu się z uwagą.
Sprawia wrażenie, jakby liczył
ocalałe od wiatru liście
i machnięcia miotłą, które przyjdzie mu
jeszcze wykonać...
Gdyby tylko wiedział,
jak bardzo drzewo czuje się samotne,
jak rozpacza nad każdym utraconym liściem.
Nic nie można na to poradzić.
Listopadowy wiatr nie ma litości,
szarpie i smaga drzewo dotąd,
aż ujrzy nagość jego ramion.
Czasem ściąga jeszcze deszcz,
a ten nie patrząc na przejmujący ziąb,
przelatuje lodowatymi strugami,
poprzez niezdarne
i zgrabiałe z zimna gałęzie.
Nie ma nadziei na odrobinę ciepła,
słońce szybko chowa się za horyzontem.
Tak, cała nadzieja w zimie,
może ona okryje drzewo
białym puchem,
ukryje jego nagość
i pomoże przetrwać do wiosny.
Musimy czekać...




Ocena wiersza

Wiersz nie został jeszcze oceniony.

Oceny tego wiersza są jeszcze niewidoczne, będą dostępne dopiero po otrzymaniu 5-ciu ocen.

Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.





Komentarze

Kolor wiersza: zielony


Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.


BardzoBardzo
BardzoBardzo
2020-12-21
jaki wspaniały obraz samotności takiej "osamotnionej samotności". Można się pokusić nawet o stwierdzenie że to drzewo jest parafrazą starego człowieka, który właśnie przezywa jesień swojego życia. Gdzieś w wielkim mieście w małym zimnym mieszkanku do którego dzieci i wnuki już nie zaglądają. Maja swoje sprawy.
Może jednak nadinterpretuję i chodziło Ci tylko o to ze drzewo jesienią wygląda na samotne tak po prostu. Znając mój (anty)talent to właśnie tak jest :)
Pozdrawiam :)


Anuk
2020-12-21
BardzoBardzo poezja ma to do siebie, że zostawia przestrzeń dla interpretacji czytelnika. Każda interpretacja będzie okej. Dziękuję bardzo i pozdrawiam serdecznie


Pokaż mniej


X

Napisz powód zgłoszenia komentarza do moderacji

X

Napisz powód zgłoszenia wiersza do moderacji

 

x
Polityka plików cookies

Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.

Klauzula Informacyjna

Szanowni Użytkownicy

Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).

W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.

O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.

Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.

Czytaj treść polityki prywatności