Vilanella dla Niej II
Z werbli serc już dawno zetlałych,
Czy krzyk duszy można opisać,
a w niebach kocha się w amarylisach?
Gdzieś w oddali spobielałych,
mknie sznur procesji wełny cisza.
Z werbli serc już dawno zetlałych.
Ogród już cały w cisach zzieleniałych,
Chmury jaśminem spinają wszystkie słońca,
a w niebach kocha się amarylisach.
Deszcz zaceruję umieszczę tu w drzewach.
I znów jak co rano słowik głośno śpiewa.
Na werblach serc już dawno zetlałych.
Drżą cienie pełgoty w światła tęsknotach,
uśmiech znów łasi się jak grzbiet kota.
A w niebach kocha się w amarylisach.
Siostra- słowo i wszystko w treściach.
Nie udaje mi się ta bez Ciebie droga.
Cała z werbli serc już dawno zetlałych,
i w niebie co kocha się w amarylisach.