Struktura samotności
Rosnącym, korzeń przy korzeniu,
Oddychającym tą samą
wilgocią narodzin i żarem wojny.
Na pozór — jestem częścią tej łąki,
kroplą w zieleniości.
Głęboki
wdech
wróży w moim mitochondrium.
Celuloza układa się w komórkach
na kształt osamotnienia.
Ptactwo spoglądające z góry
nie dostrzega pojedynczych —
tylko falę, ruch, masę.
Lignina obnaża bezbronność,
staje się spoiwem nazwanym dojrzałością,
przesyca wskazaniami zmian
i ciągłego dążenia do perfekcyjności.
w y d e c h