***obiecał, że wróci...
powiedział że wróci - cierpliwie czekali
minęło lat tysiąc - nie wrócił
minęły dwa tysiące - nie dał
nawet znaku życia...
czy minie kolejne tysiąc i w roku 3033 n.e.
znów ludzi spotka wielkie rozczarowanie...
to może w 4033 roku nareszcie
wróci - co, nie?! jeszcze za wcześnie?
to poczekajmy jeszcze z tysiąc lat
no, powiedzmy do 5033 roku
jak głoszą fałszywi wieszcze
może rzeczywiście przygotowuje nam
gdzieś tam mieszkania
w wielkiej kamienicy z brylantów i szkła
więc może to musi trochę trwać...
ja jednak nie wierzę że wróci
już raz zostałem oszukany
drugiego razu nie będzie
jeśli nie powróci
ludzkość czeka pandemonium...
gdy planeta odleci w kosmos
ostatni ludzie zamienią w sopel lodu
lub usmażą się w ogniu
pochłonie ich żywioł nieopisany
powróci chaos nie do opanowania
dobrze że nie żyłem wcześniej
dobrze że nie będę ostatni...
***