Przewodnik
Szydła nieuctwa wychodzą z worka,
Tu ksiądz ekspertem jest od płodności,
Myśleć należy zaś - o wieczności.
Tu filmów znawcą jest zakonnica,
Patronką małżeństw bywa dziewica,
Zarodków lament słyszą posłowie,
A Żyd z masonem – stale jest w zmowie.
Tu bohaterem nie jest noblista,
Ani podróżnik, ani artysta,
Ale sprzed wieków pięciu pustelnik
I średniowieczny z brodą męczennik.
Tu kult wyklętych rośnie żołnierzy,
Diabeł z plakatu kły groźne szczerzy,
Tutaj do Stwórcy modły wciąż wznoszą,
A później śmieci – do lasu noszą.
Tu krzyż i kastet w jednej są dłoni,
Tu prawda sama się nie obroni,
Z gnojem się miesza zapach kadzidła,
Za dużo mirry, za mało – mydła.
Tu się z litanią łączy przekleństwo
A z nienawiścią – błogosławieństwo,
Często żałośnie, rzadziej lirycznie,
Wszak tu jest Polska – chora psychicznie.