***
przykryć się nią jak prześcieradłem
spod którego przebłyska światło latarki
w ucieczce do snu
oplata się nim jak płótnem
na który wylewa senne obrazy
pablo swego jestestwa
ma prawo do abstrakcji
powiedzieć nie gdy świat wymaga agresją wilka
aprobaty praw poglądów i swych racji
rozłożyć na każdy smak
co każe przełknąć bez zastanowienia
na Boga – ma prawo do abstrakcji
dlatego zostaje sam
wbrew temu co można postawić
za fundament trwalszy nad spiż
trwałością piaskowca
i patrzy po ścianach na swój cień
przebyty wskazówkami lat
opleciony ciszą dni
wie że
ma prawo do abstrakcji
nienormalności
w bycie światła zimnej żarówki
które blado pada
na człowieczeństwo