Twoje Wiersze

X

Logowanie



Zapomiałaś/eś hasła? Przejdź do procedury resetującej.

Uwierzyła ci

Wiersz Miesiąca 0
biały (bez rymów)
2024-12-29 00:02
uwierzyła
w twoje słowa
zbudujemy dom

działałeś na zmysły
frunęła
na skrzydłach
powiedziała tak

i śniła o życiu
jak w bajce
szczęście pękło
jak mydlana bańka

przekonałeś się
jak wielka jest
odpowiedzialność
za rodzinę

winisz ją

miałeś być
fundamentem
ona filarem
otwierasz
puszkę pandory

jeszcze się nie zaczęło
a już widać zgliszcza
autor
Waldi1
Waldi1
przejdź do strony autora

Ocena wiersza

Wiersz został oceniony
8 razy
Treść
6
6
5
2
4
0
3
0
2
0
1
0
0
0
Warsztat
6
0
5
8
4
0
3
0
2
0
1
0
0
0

Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.




Komentarze

Kolor wiersza: zielony

Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.

GrzesioR
GrzesioR
2025-01-28
Wyjątkowo przejmująca i bolesna opowieścią o rozpadzie marzeń, relacji i odpowiedzialności. Na szczęście nie wszystkie związki tak wyglądają.

Pozdrawiam z podobaniem


Waldi1
Waldi1
2025-01-28
takie jest życie .... ... pozdrawiam serdecznie ...

sturecki
sturecki
2025-01-05
Zastanawiam się, czy obietnice bez fundamentu zawsze kończą się zgliszczami, czy czasem można je jeszcze odbudować?


Waldi1
Waldi1
2025-01-05
tu ta nadzieja umarła już pierwsza ...

sturecki
sturecki
2025-01-05
Czasami rzeczywiście odbudowa wydaje się niemożliwa, a niektórzy, mimo wielu prób, tkwią w swoich wyborach. Trudno zmieniać coś, co ktoś sam zniszczył, ale warto pamiętać, że zawsze jest nadzieja na zmianę, nawet jeśli droga do niej jest długa.

Waldi1
Waldi1
2025-01-05
można odbudować ... ale to jest bardzo trudne ... są tacy co nigdy się już nie podniosą ... zniszczą wszystko ... np . jak były mój sąsiad ... sięgnął dna i już tam zostanie ... a gadkę ma jak adwokat ... i wszystko przegrywa ... ale to jego wybór ...pozdrawiam serdecznie ...

Izka1<sup>(*)</sup>
Izka1(*)
2024-12-30
Znam konkretnie taki zobrazowany w wierszu przypadek z mojego najbliższego otoczenia. Świetnie to ująłeś. Pozdrawiam serdecznie 6/5


Waldi1
Waldi1
2024-12-30
taki też miałem w bloku nad głową ... sąsiad był wielki pan ... tylko wielki a reszta w lesie ...pozdrawiam serdecznie ...

Larisa
Larisa
2024-12-29
Tak, to przykre, gdy nie potrafi się dotrzymać
danej obietnicy. Lekkomyślność 'młodych ludzi'
bardzo zadziwia, a podeptanie wspólnego życia
przez starszych ludzi wręcz szokuje.
Jedna strona wierzy i kocha, a druga jest nagle obojętna...
I jak budować wspólne życie bez odpowiedzialności
za swoje słowa?
Bardzo dobry, refleksyjny wiersz!
Serdecznie pozdrawiam


Waldi1
Waldi1
2024-12-30
t jest bardzo częste w wielu domach ... pozdrawiam serdecznie ...

andrew
andrew
2024-12-29
Pozdrawiam serdecznie
Miłego wieczoru


Waldi1
Waldi1
2024-12-30
pozdrawiam serdecznie ...

Kazimierz Surzyn
Kazimierz Surzyn
2024-12-29
Rodzina to świętość, trzeba o nią dbać, stale pielęgnować, potrzebne wersy, pozdrawiam ciepło.
6/5

Eleanor Rigby
Eleanor Rigby
2024-12-29
Puste to były obietnice..


Waldi1
Waldi1
2024-12-30
iele jest takich obietnic ... pozdrawiam serdecznie ...

Elżbieta
Elżbieta
2024-12-29
Niestety wielu samolubnych i egoistycznie nastawionych młodych ludzi nie potrafi sprostać wyzwaniom. To trudny temat, bo cierpi poszkodowana "połowa", dzieci i najbliżsi.
Pozdrawiam serdecznie, Wldi:))⭐


Waldi1
Waldi1
2024-12-30
zgadzam się ... pozdrawiam serdecznie ...

bez definicji
bez definicji
2024-12-29
Rodzina to świętość, o którą należy dbać zawsze, stawiać ją na pierwszym miejscu.

Pozdrawiam Waldi.


Waldi1
Waldi1
2024-12-30
tak ... to jest piękna prawda ... pozdrawiam serdecznie ...

Krystek
Krystek
2024-12-29
Rodzina, to wspólna sprawa. Trzeba ponosić
odpowiedzialność za podjęte zobowiązania.
Miłość , to nie tylko zmysłowe odczucia ,
to dbanie, by szczęśliwy był byt.
Ślę moc pozdrowień i pogody ducha:)


Waldi1
Waldi1
2024-12-29
to jest racja ... dom buduje się we dwoje ... każda ( cegła ) położona jest jak dobrze wypieczona kromka chleba ... smakuje miłością do końca życia ... pozdrawiam serdecznie ...


klaks
klaks
2024-12-29
Potrzebny wiersz, gdy człowiek zakochany ,ie zdaje sobie sprawy z odpowiedzialności za zakładanie rodziny.
Pozdrawiam serdecznie :)


klaks
klaks
2024-12-29
Smutne, często wina rodziców że tak wychowali. Mam nadzieję że mi się uda wychować syna na mężczyznę :)

Waldi1
Waldi1
2024-12-29
wielu myśli ...że manna z nieba sama spadnie ... lub rodzice będą całe życie pomagali i za rączkę prowadzili jak do przedszkola ... znam też takich ... blisko mnie mieszkali ... pozdrawiam serdecznie ...

SYLWIA SUCHY<sup>(*)</sup>
SYLWIA SUCHY(*)
2024-12-29
Ja zbudowałam dom dzieci za pieniądze mojego taty ,przez 8 lat tato łożył na budowę a mąż ani grosza nawet na chleb dla dzieci nie dawał tylko brał całą kwotę na faktury za materiał zawoził
.Nie raz spać szliśmy głodni ,dzieci anemia ,wszędzie daleko ,ja bez pieniędzy i prawo jazdy tyle co od taty ale wszystko szło w materiał .Gdybym nie wybudowała to pewnie opieka by dzieci zabrała no no tam nie było warunków nawet ubikacji nie było ,x sufitu w pięciu miejsca woda biurkiem się lała ,grzyb stęchlizną krzyki wyzwiska i chlanie wódy!


Waldi1
Waldi1
2024-12-29
zapraszam pod mój wiersz w Sylwestra ... jest z mojego życia ... pozdrawiam serdecznie ...

SYLWIA SUCHY<sup>(*)</sup>
SYLWIA SUCHY(*)
2024-12-29
piec *

SYLWIA SUCHY<sup>(*)</sup>
SYLWIA SUCHY(*)
2024-12-29
Ciurkirm*
Nigdy nie doświadczyłam tak skrajnego głodu ,ja i dzieci jak u teściów..orsz do póki nie poszłam do pracy bo wcześniej nie było jak dzieci zostawić.Prses jazdy nie mam,wszędzie daleko .Dziś dom w całości wyposażony za moje ciężko zapracowane .Począwszy od łyżeczki przez pięć lodówkę zmywarkę meble blaty stoły...kafelki wszystko totalnie ...żeby żyć po ludzku


Autor poleca

Skrzyneczka mała

Dotyk

Jesiennie lało

Nie martwię się

Światełko do nieba

Inne wiersze z tej samej kategorii

Za bezcenny bezcen
- Poeta osiedlowy

Motywacja monochromatyczno-sercowa
- Smoku

Nasz początek
- dark_happiness

Stan posiadania
- AgnieszkaC

Wątek tajemnic
- eva04

Przestrzeń
- Maba(*)

Mroczne materie
- Meyling Nall

Są takie miejsca
- Waldi1

Niewysłany list
- TaniecDłoni

Wypije drinka
- Waldi1

Inne wiersze tego autora

Święta w Czechach

Wybacz mi

I wymyśliła

Bogaczem był

Klasowe spotkanie

Szczęśliwego Nowego Roku

Rodem z Poznania

Odszedłeś

Tylko pytam

Gaci się trzyma

Nie jestem

Ja mam podły

Podsumowanie pracy

Na miły Bóg

Panie ratuj

Pokaż mniej



X

Napisz powód zgłoszenia komentarza do moderacji

X

Napisz powód zgłoszenia wiersza do moderacji

 

x
Polityka plików cookies

Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.

Klauzula Informacyjna

Szanowni Użytkownicy

Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).

W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.

O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.

Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.

Czytaj treść polityki prywatności