Nie chcę zapalać zniczy już więcej,
i prosić łzawie o pamięć dla wspomnień -
w oschłą nieczułość tęsknotę zamienię,
by jak najszybciej o niej zapomnieć;
choć serce z kamienia nie łatwo wykuć,
to pomóc powinna cisza na wieczność -
słowa są zbędne, gdy brak im znaczenia,
miłość umiera, gdy jest obojętność.
Poruszyłaś bardzo ważny temat - obojętność może sprawić, że nawet najpiękniejsza miłość umiera, a wszystkie uczucia tracą sens, dlatego obojętnym być nie można, o wszystko trzeba dbać, a zwłaszcza o miłość
Jeżeli to miłość stracona, miłość, która nie ma prawa bycia, miłość, która jedynie zadaje cierpienie - o taką walczyć nie warto, bo jedynie samemu sobie człowiek może zadawać ból. Tak myślę.
Ja w wierszach lubię chować podwójne dna, dlatego też dany wiersz nigdy nie traktuje, jak to ująłeś, tylko o jednym. Wiersz będzie o tym, o czym przeczytasz, i o tym, jak go zrozumiesz, niezależnie od intencji autora, bo właśnie świadomym zabiegiem może być stworzenie tekstu, w którym siłą rzeczy pod dane słowa można podpasować różne okoliczności. Niezależnie od tego jaka i do kogo to była miłość, gdy odeszła, to nie można wciąż nią żyć, bo to jedynie wyniszcza psychicznie. Trzeba za każdym razem dać sobie czas, by później mogła przyjść akceptacja i zrozumienie. Serdecznie pozdrawiam i dziękuję!
traktuje o miłości dwojga ludzi tej romantycznej. Niemniej, ja znakazlem w nim (w pierszym czytaniu) szerszy sens. Bo widzisz, taką cichą metodę odnalazłem przy stracie bliskiej mi osoby, która odeszła po ciężkiej chorobie. Po prostu inaczej nie mogłem. Dopiero po czasie odkopuję wspomnienia. Wtedy tak to u mnie dzialalo.
Pozdrowienia Basiu
To co było zostawia w pamięci ślad . Zapamiętujemy dobre czy złe wspomnienia . Czas nie wymazuje ich lecz wycisza wygładza . Kamienne serce nawet tak twarde jak diament może się pokruszyć . Czy warto ? Pozdrawiam
Myślę, że człowiek w życiu musi sam decydować, które wspomnienia powinny być pielęgnowane w pamięci, a którym (nawet jeśli się pojawią, bo przecież wpadają mimowolnie do głowy) zwyczajnie nie poświęcać uwagi, lub właśnie zamienić tamtejsze uczucia na obojętność, dla własnego dobra. Czasami, gdy definitywnie coś zostało o czymś przesądzone, to wspominanie nawet dobrych chwil może sprawiać ból. Niektórym to odpowiada, ale to wyniszcza od środka. Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny, Bajaga!
"Miłość umiera, gdy jest obojętność" - ta prawda rozdziera do bólu, ale czasem zbudowanie sobie twierdzy, by nie dopuszczać już żadnych uczuć wydaje się najlepszą ochroną przed zranieniem, ale czy słusznie... pięknie napisana miniatura, pozdrawiam Cię :)
Właśnie, czy słusznie? Myślę, że są sytuacje, w których obojętność ratuje przed cierpieniem, gdyż nie zawsze miłość, która w nas się tli, ma możliwość spełnienia. Jasne, można ją w sobie pielęgnować mimo wszystko, ale... po co? Co to da, gdy będziemy dbać o coś, co nigdy tak naprawdę nie przyniesie nam radości, jedynie ból? Pozdrawiam, dziękuję za Twój komentarz!
Miłości na świecie jest wiele. Mówią, że prawdziwie można kochać tylko raz, choć nie wiem czy w to wierzę. Człowiek na swojej drodze spotyka różnych ludzi, różne sytuacje później weryfikują nasze uczucia. I tak, mówię o miłości, nie o zauroczeniu. Myślę, że można, a nawet, że jest to powszechne, by kochać więcej razy, prawdziwie. I na całe szczęście! Bo tak jak mówisz - człowiek bez miłości, tak zupełnie, to cień. Pozdrawiam!
Zamierzenia podmiotu by się stać zimnym i oschłym jak głaz to dla mnie pewnego rodzaju droga do samozatracenia . Wtedy już mało w człowieku pozostaje z człowieka. Fakt iż czasem pewne przeżycia lub zdarzenia mogą popychać nas w takim kierunku ale na dłuższą metę to rodzaj pewnej autotortury. Dający do myślenia Twój wiersz.
Pozdrówki.
Ciekawe spostrzeżenie! Choć chciałam tu nieco inną drogę przedstawić, to Twoje jest również bardzo interesująca. Nawet jeśli w założeniu, chce się być obojętnym wobec miłości do kogoś, to czy to właśnie nie będzie rzutować ogólnie na naszą przyszłość, na nasze podejście do miłości później? A jeśli mówimy tylko o tej jednej sytuacji, to jak rozumieć miłość, jeśli chce się ją w taki sposób rozgraniczać? I mnie zalała fala refleksji po Twoim komentarzu, dziękuję, i również pozdrawiam!
Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.
Klauzula Informacyjna
Szanowni Użytkownicy
Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).
W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.
O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.
Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.