rysa
pod powiekami mam łzy poranka
na ustach ciszę minionej nocy
która podstępnie w senność się wkradła
strząsając koszmar z moich warkoczy
gdzieś tam pod łóżko gdzie wszystkie lęki
żyją niezmiennie w mroku istnienia
nuconej cicho w duszy piosenki
której melodia bywa niezmienna
jak łzy poranka pod powiekami
po nocnej ciszy która na ustach
smakuje chociaż tandetą rani
jest mym odbiciem w odłamku lustra
https://i1.ujarani.com/3/5/5U4CCx.jpg
.
tym których ziemia uciska w pasie
daj panie wolność wędrownych ptaków
oni są wiary najlepszym smakiem
solą i pieprzem w życia jarmarku
dla nich się panie pochyl nad sobą
odpowiedz cicho na to pytanie
gdzie się podziało nie - ludzkie dobro
i czym naprawdę jest zmartwychwstanie
a mi pozostaw małą iskierkę
tego co we mnie się wypaliło
nim w nieczułości duszę utwierdzę
pozwól zatrzymać dozgonną Miłość
https://i1.ujarani.com/3/4/42NN57.jpg
.
https://i1.ujarani.com/3/4/4lolIz.jpg