*** /kochałam się z Bogiem/
kochałam się z Bogiem
wczepił się we włosy
pocałunkiem święconym
tchnieniem nielogicznym
manna dłoni na skórze
palec głodny grzechu
ja - pytań cieśnina
On - wolny jak człowiek
drgnęły góry figowe
tablice nakazów
cząstki srogiej wszechmocy
niepewne auspicji
pękły cenne wazy
ze zwojami tabu
spocone słupy soli
zwaśnionych dogmatów
mózg przeniknął
przez ucho igielne
faktów
*
została po Nim paleta
rozpryskanych prawd
na immanentne płótno
nałożyłam siebie
powstał akt nierządnicy
ogorzałej krzewem
w jedynym
królestwie
nie–bieskim
myślenia
MD zamierzone