Samozniszczenie
Chłód przeszywa moje ciało
Pragnie ciepła i spokoju
Którego nie sposób zdobyć w tym mroku
Widmo wojny zabiera Nam wszystkim bezpieczeństwo
I marzniemy przez bezlitosne wojny okrucieństwo
Ciepło,
Na chwilkę pojawiła się iskierka
Która w sercu każdego z Nas rozpala
Nadzieję, a jest bardzo mała
Łatwo ją zgasić i stracić bezpowrotnie
Jest jak życie, ulotne
Mróz,
Przychodzi, gdy już nadziei nie ma
Gdy jesteśmy u progu samozniszczenia
I nic już Nas nie uratuje
Świat Sam się zatruje.