Trzeba wyjść naprzeciw samemu sobie, by sobie pomóc

i hormony zamienić na biegu w kontrze w zmysłowe lokum

po to by nie oszaleć w miłosnym afekcie już teraz

bym siebie samego z chwil trwogi najpewniej znów zbierał



Oboje chcemy razem z Moją Muzą czegoś na zawsze

względem Nas samym, zatem proponując w tęsknotach zajrzeć

wgłąb samych siebie po to, by się z tym wszystkim odnaleźć

chcemy uczynić szczęście cnotą, by przejść wyżyn szczyt wciąż razem



Chcąc dla siebie jak najlepiej, obudzi Nas Nasza Miłość

podczas zdarzeń z przemian w marzenie obrócić zmian zapalczywość

która teraz znajdzie ujście w łaknieniu ciszy w miłości

ona Nas uskrzydla tu gdzie Nam jest już niczym w bliskości



To bliskość Naszych serc i dusz, która stanowi symbiozę

bez siebie odtąd każdy dzień w życiu zmusza Nas błądzić i z ciosem

od życia mierzyć się poprzez obopólny letarg

by tego uniknąć, prowadzimy co dzień odtąd wspólny etap



Chcemy przez to wszystko zrozumieć jak ważni jesteśmy dla siebie

bo bez Nas obok - z życiem już tylko pod górę będziemy z kamieniem

u swoich pleców chodzić - aby więc sobie tego nie móc w trudzie robić

urodzi się tu pomnik z napisem: " To jest spełnione w cud wspólnej drogi"