Juda Iskariot
przekręciliście,
a już oskarżenie mnie o to,
że skusiłem się na nędzne
trzydzieści srebrników,
by wydać mojego Rabbiego,
było haniebne.
Jako zaufany skarbnik,
mogłem z łatwością ukraść
nie takie pieniądze
i nie ściągać przy tym
na swoją głowę
krwi niewinnej.
Tak, przyjąłem zapłatę,
może dlatego,
by samego siebie ukarać
za ból zadany temu,
który obdarzył mnie
zaufaniem.
Prawda nie ma łatwo,
nawet wśród mężów
bogobojnych,
a początek i koniec dnia
opowiadają zupełnie inne
historie.
W moim kraju
oczekiwaliśmy na Mesjasza,
który zamiast uczyć o pokoju,
wyzwoli nas z niewoli
bezbożnych gojów,
bo pokój jest może i dobry,
ale dla żyjących pod panowaniem
własnych królów.
Bo, czy uwierzycie,
że zamiast gotowania się do boju,
Rabbi uczył nas
przebaczania i miłowania
naszych wrogów?
Zostałem więc postawiony
przed niemożliwym wyborem
i nie dałem rady
udźwignąć swojego czynu,
ale nawet moja śmierć
z własnej ręki
nie poruszyła waszych serc
i umysłów.
Oby mój Bóg nie wylał
na was swojego gniewu,
nierozumni.
Ocena wiersza
Treść
Warsztat
Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.
Komentarze
Kolor wiersza: zielony
Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.
Zależało obu stronom
do wieszania
daj Bogu szansę
rozgrzeszania
z ludzkiego punktu widzenia
czyn sedno rzeczy zmienia
miast się przyjaźnią
z Jezusem zdobić
Judasz na boku
wolał dorobić
podrzucił swemu
mistrzowi świnię
był przekonany
że się wywinie
kto słucha tego
co Diabeł (propaganda) głosi
ten na bliźniego
wciąż donosi
jak rzekł Mahtma Gandhi :
,,gdyby wszyscy ludzie kierowali się radami zawartymi w ,,Kazaniu na górze" na ziem zapanował by prawdziwy i trwały pokój" Ewangelia wg Mateusza 5,6 i 7 rozdział
Twój utwór jest wymowny i inspirujący, na miarę ludzkiego postrzegania. Warto się zastanawiać nad przykładami opisanymi w Biblii , bo jak w niej napisano ,,jest mieczem obosiecznym"
Utwór pobudzający do myślenia. Pozdrawiam serdecznie 😊💧
Pozdrawiam
(Poprzednie wiersze również przeczytałem, ale od czasu do czasu zamykam się w mojej pustelni i nie wychylam się słowem poza ciszę. Może do nich wróce. Zobaczymy.)
Nie będę się dziś rozwodził nad całym wierszem, ale zwrócę tulko uwagę na to, co do mnie w ten wtorek trafią najbardziej. W czwartek strofie Poeta napisał:
"początek i koniec dnia
opowiadają zupełnie inne
historie."
Dokładnie tak! Życie i czas, który otrzymujemy w darzę jest naszym zadaniem i wyzwaniem. Jednocześnie darem i łaską. Przed kilkoma minutami napisałem w komentarzu u naszego kolegi Piotra, że życie lubi ruchu a właściwie jest nim. Dokładnie to samo mogę powiedzieć tutaj przy Twoim wierszu. W ciągu dnia wydarza się mnóstwo różnych spraw w nas i wokół nas. Kładąc się do łóżka późnym wieczorem nie jesteśmy już tyki samymi ludźmi, którzy kilkanaście godzin wcześniej z tego samego loża qstali po przebudzeniu. Jesteśmy bogatsi o doswiadczenia kolejne. Bogatsi. To by nawet mogło nasuwać skojarzenia właśnie z Judą z Twojego wiersza. Skraść kilka srebrników... Ukraść nieco czasu... Sprzedać kogoś za cenę własnego sumienia... itp. Dzień w dzień podejmujemy decyzje, które tylko z pozoru są błahe. Tu kontynuujemy debatę o walce pomiędzy dobrem i złem. W Ty jednak wierszu poruszasz kwestię moralnej oceny czynu z punktu widzenia sprawcy tegoż czynu. Popełniać błędy to jedno, a wybrać zło, to drugie. Konsekwencje naszych wyborów zawsze przychodzą.
Tu należałoby również wtrącić inna sprawę, a mianowicie ostatnia strofa, pierwszy wers, pierwsze trzy słowa: "Oby mój Bóg..." Z kwestią wiary zawsze pojawia się pytanie: w jakiego Boga wierzysz? I wlasnie, myślę, że to pytanie my, chrześcijanie powinniśmy sobie bardzo często zadawać. Czy wierzymy w Boga, o którym głosi i naucza nas Kościół? Czy może wierzymy w nasze WYOBRAŻENIE Boga? To jest naprawdę bardzo ważne pytanie. Czynników wpływających na nasze postrzeganie Boga jest mnóstwo. Warto więc czasem zastanowić się, czy robię cokolwiek, żeby pogłębiać swoją wiarę? Czy zadaję pytania i szukam na nie odpowiedzi? A może tylko siedzę i biadolę... Ludzie często mówią, że Bóg milczy, że nie słucha ich modlitw, że nie odpowiada na nie. A to przecież nie jest maszyna do spełniania zachcianek. Wystarczy wczytać się uważnie w Pismo. Wystarczy zagłębić się w tematy teologiczne. Nie musimy być od razu profesorami albo doktorami teologii, ale warto o swoją wiarę dbać i konfrontować swoje wyobrażenia z faktycznym przekazem apostołów.
Takie myśli we mnie się zrodziła dzięki Twojemu dzisiejszemu wierszowi. Pozdrawiam Kornelu. Hej ho!
Monolog potępionego
Autor poleca
Autor na ten moment nie promuje wierszy
Inne wiersze z tej samej kategorii
Inne wiersze tego autora
Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.
Szanowni Użytkownicy
Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).
W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.
O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.
Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.
Czytaj treść polityki prywatności