X

Logowanie



Zapomiałaś/eś hasła? Przejdź do procedury resetującej.

Odganianie złych ptaków

Wiersz Miesiąca 0
biały (bez rymów)
2021-01-04 00:01
Kiedy jest ci smutno,
nie pisz wiersza - mówiłaś,
włącz Mozarta, bo zamiast
kosów i wróbelków, przylecą
kawki i gawrony. Posłuchałem
twojej rady i nie byłem pewny,
które doznanie było mocniejsze,
VI sonata Mozarta, czy jednak
pianka w kawie, tak bardzo
przypominająca koronkowe mankiety
dawnych klawesynistów,
że gotów byłemu uwierzyć,
iż muzyka wypływa z filiżanki.
Zobaczyłem świat peruk i szat
zdobionych kunsztownie,
ponad umiar, w epoce
porcelanowych figurek
i wzruszeń układanych nutami.
Wyjrzałem przez okno ,
by sprawdzić, czy do ogrodu
przyleciały kosy i wróbelki.


autor

Ocena wiersza

Wiersz został oceniony
1 raz

Oceny tego wiersza są jeszcze niewidoczne, będą dostępne dopiero po otrzymaniu 5-ciu ocen.

Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.





Komentarze

Kolor wiersza: zielony


Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.


Pianista
Pianista
2021-01-05
Bardzo fajne porównanie Mozarta do bardziej śpiewnych ptaków niż skrzeczące kawki. Myślę, że treść Twojego wiersza zasługuje na jakąś „klasyczną” formę bardziej melodyjną, chociaż mogłoby się utracić cechy nasuwająca na myśl odległe wspomnienie. Z tym, że Mozart na smutki to się zgadzam, ale na poprawę humoru, zwłaszcza gniewnego, dodałbym walce Straussa.


Kornel Passer
2021-01-05
Niestety u mnie "lubię", "nie lubię" ma znaczenie zasadnicze nawet jeśli nieuzasadnione. Straussa nie lubię bo przypomina mi klimat polskich dawnych dancingów, którego nie trawię. Jak walce , to tylko Chopina. Wybacz.

BardzoBardzo
BardzoBardzo
2021-01-04
https://www.youtube.com/watch?v=0P3rq_U9ia0
to chyba ten rzeczywiście piękny.
Jednak nie mam serca do muzyki klasycznej, z przykrością stwierdzam że zasypiam przy niej lub mam gonitwę myśli.
Ale mam ciekawe wspomnienie kiedyś tego nie lubiłem. Aż w ulicy sezamkowej zobaczyłem skecz w którym ciasteczkowy potwór tłumaczy dziewczynce jak "należy postrzegać" taką muzykę(ichyba muzykę w ogóle).
Opowiadał on wtedy że każdy dźwięk to jakieś wydarzenie w historii do której muzyka jest tłem ale takim "bardziej światem" nie pamiętam co przerabiali. Ciasteczkowy mówił że ów utwór opisuje burze, taką z piorunami i tak dalej.
Od tamtego czasu za każdym razem gdy słucham muzyki(każdej) to w mojej głowie rozwija się jakaś historia.
A radzenie sobie z czarnymi myślami za pomocą sztuki :) dobre :) niestety jak już wspominałem wcześniej należę do tych nieszczęśników którym to nie zawsze wyjdzie.
Twój wiersz i te mankiety klawesynistów nasunęły mi inną myśl. Historia jest ciągłym pasmem nieprzerwanych zdarzeń. Tacy kompozytorzy jak Bach i Mocart byli geniuszami w swoim gatunkuJednak nie byli pierwsi przed nimi istniały całe rzesze muzyków udoskonalających róże dziedziny muzyki. Jednak oni pokazali że umysł ludzki ma niewyobrażalne możliwości. Nie byli pierwszymi muzykami geniuszami i nie byli ostatnimi. Historia muzyki dzięki nim zyskała niebagatelne kamienie milowe. Dokonali rewolucji i okazało się że rewolucji w muzyce można dokonywać puki ludzkość muzyki nie porzuci. Bo muzyką też można opisać świat i to ciekawiej niż obrazem tak jak te twoje kosy i mój ciasteczkowy potwór. Nawiasem mówiąc kim jest ta Kobiet z wiersza? przedstawiasz ją tak jakbyś to dzięki niej odkrył terapeutyczną moc "Mocarta"? i w ogóle klasyków...


BardzoBardzo
2021-01-04
Nie obrażę się za określenie profan. Trochę nim jestem w każdej dziedzinie nie tylko muzyki klasycznej. Należy znać swoje wady by móc je poprawić :)
Mówisz Sonata księżycowa. obaczę na dniach :)
melodyjność dobre będę pamiętał :)

Kornel Passer
2021-01-04
Tak to ten utwór, którego adres wskazałeś. Polecam wykonanie Claudio Arrau, na Youtube, bardziej miękkie i łagodne.

Kornel Passer
2021-01-04
Z muzyka klasyczną można się zaprzyjaźnić, ale trzeba lubić muzykę w ogóle. Dla "profanów" (sorry) którzy tego chcą proponuję zawsze na początek utwory krótkie ale melodyjne, bo na melodię wyczuleni jesteśmy prawie wszyscy. więc na przykład "Sonata księżycowa" Beethovena. Utwór na sam fortepian z charakterystyczna melodią . Spróbuj. Masz Youtuba - do dzieła. Takiemu romantykowi jak Ty powinno się spodobać. Wątki osobiste wolałbym zostawić na boku. To a propos Twojego pytania.

maciejka
maciejka
2021-01-04
Bardzo sensualnie. Mam wrażenie, że uczestniczę w tej chwili. Opisać chwilę - rzadko się udaje. Ta istnieje dzięki Tobie.

Pozdrawiam :-)


Kornel Passer
2021-01-04
Takie miałem zamierzenie i jest o zamierzenie wielu moich wierszy. Ciekawe jest to, że przekonuję się , że wbrew pozorom, czasem najlepiej i najdogłębniej wgryzam się w chwilę wtedy, kiedy opisuję ją kilkoma oszczędnymi zdaniami. Albo nawet i słowami jak w haiku). Nie ma reguł. Dzięki za współuczestnictwo.

naskraju*<sup>(*)</sup>
naskraju*(*)
2021-01-04
„Muzyka nie może razić i musi podobać się słuchaczowi. Innymi słowy, nie może nigdy przestać być muzyką…”. Wolfgang Amadeusz Mozart.
Geniusz! W wieku pięciu lat napisał swój pierwszy utwór. Zmarł młodo w 35 roku. Jego śmierć owiana jest tajemnicą. Pozostawił po sobie zawrotną tekę - 626 kompozycji.
Jego twórczość otwierała nową epokę artystyczną. Tworzył uwertury, koncerty, suity, msze, pasje, sonaty, fantazje i fugi.

... Posłuchałem
twojej rady i nie byłem pewny,
które doznanie było mocniejsze,
VI sonata Mozarta, czy jednak
pianka w kawie… Sonata fortepianowa A-dur porcelanowe brzmienie i kolor pianki... brawo! twoja improwizacja i … cztery ruchy i niezwykła łatwość gry na klawesynie i na skrzypcach w tętniącym życiem tempie.
Jednak?
Picie kawy i słuchanie Mozarta to jak świat z baśni, opery „Zaczarowany flet”. Kawa zwykle o poranku smakuje, a utwory Mozarta najbardziej w wieczornym kolorycie smakują najwytworniej.

.... Zobaczyłem świat peruk i szat
zdobionych kunsztownie,
ponad umiar, w epoce
porcelanowych figurek
i wzruszeń układanych nutami… bo jego muzyka odznaczała się pogodą i melodyjnością, autentyczny blask radości, chociaż Mozart nie przeżywał często tak wzniosłych nastrojów. A jednak tworzył optymistyczne obrazy.

... Wyjrzałem przez okno ,
by sprawdzić, czy do ogrodu
przyleciały kosy i wróbelki… i co przyleciały? Coraz mniej jest wróbli.
A co do ptaków to Mozart miał oswojonego szpaka, który potrafił zaśpiewać fragment jego XVII koncertu fortepianowego (mógł być napisany w żartobliwym chaotycznym stylu szpaczej pieśni) Ogromnie przywiązał się do szpaka i po trzech latach szpak odszedł, a Mozart urządził mu wyrafinowany pogrzeb.

Pozdrawiam sympatycznie


Kornel Passer
2021-01-04
Zastanawiam się Ursula, czy moje wiersze zasługują aż na takie komentarze z Twojej strony. Tak czy owak jestem Ci wdzięczny. Co do Mozarta to jeden z tych , których słucham najczęściej. Na Youtube jest zbiór wszystkich sonat granych przez Claudio Arrau . Nieziemskie. Muzyka Mozarta jest z założenia radosna ze względu na swoją formę muzyczną. Może poza Requiem . znam sporo jego muzyki aczkolwiek opery najgorzej, bo nie jestem fanem tej formy wypowiedzi. Pozdrawiam serdecznie i jeszcze raz dziękuję.

konvalove
konvalove
2021-01-04
Podoba mi się. Ująłeś scenę, w której człowiek ze smutkami próbuje sobie poradzić w tak prosty sposób jak oddanie się muzyce, by chociaż przez chwilę nie martwić się tym, co podgryza od środka. Z drugiej strony czasem w takich chwilach każda próba oddalenia się od smutków może dać odwrotny efekt i wszystko dookoła może potęgować te odczucia. Tak ja to widzę, i tak mi się podoba. Pozdrawiam, Kornel, piękny wiersz.


Kornel Passer
2021-01-04
Masz racje co do tego "kołowrotu", który może się zdarzać , gdy uciekamy przed smutkiem. Każdy ma swoje sposoby. U mnie Mozart jest jednym z nich. Przeważnie sonaty fortepianowe lub koncert fortepianowe np. No 21. Zobacz na Youtube koncert fortepianowy nr 21 w wykonaniu Yeol Eum Son

Marek Żak
Marek Żak
2021-01-04
Nie było większego geniusza od Mozarta, bo jako jedyny tworzył wszystkie formy w tym koncerty na różne instrumenty, a za co się wziął było genialne, na czele z niedokończonym Requiem. Pozdrawiam


Kornel Passer
2021-01-04
Odwieczne pytanie kto był większy Bach czy Mozart. Gdybym miał jechać na bezludną wyspę to bym wziął całego Mozarta plus Wariacje Goldbergowskie i Koncerty Brandenburskie Bacha


Autor poleca


Autor na ten moment nie promuje wierszy
Pokaż mniej


X

Napisz powód zgłoszenia komentarza do moderacji

X

Napisz powód zgłoszenia wiersza do moderacji

 

x
Polityka plików cookies

Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.

Klauzula Informacyjna

Szanowni Użytkownicy

Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).

W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.

O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.

Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.

Czytaj treść polityki prywatności