Sen by me
Starałem się go zapisać
Niby ciemno jeszcze
I śniłem sekundy temu
A już tylko klimat czuję
I kto „główne role” grał
pamiętam
Fabuły sklecić nie zdołałem
Wspomnienia snu miewam
rozmyte
Być może robi to kawa
Którą nie bez kozery
I może dlatego
Nazywamy
...rozpuszczalną
Poza tym to czasem śnię
sobie
Stare drewniane przedmioty
Bursztynowe bibeloty
By noce zmarnowane na sen
Się nie zdarzały
Odcień sepii miały
A już tym bardziej
Wierszem nieopłacone