Kobieto
Dziergasz swój świat,
jak na szydełku,
włosy długie wplatasz
w zwiewność
skomlimy
wpatrzeni w to cudo natury,
my z kanciastego tworzywa…
i mięśnie prężymy
omdlewamy
w twoich ramionach
dobrowolnie zniewoleni,
ciała syci i rozkoszy
twe ramiona,
twe piersi, twe nogi,
twe usta, twój czar
unoszą wysoko
masz nas we władaniu,
rzadko zrywamy pęta tej słodkiej niewoli,
broniąc się przed goryczą samotności
twa miękkość, twa krągłość
psychika tak odmienna,
blask oczu zalotny
puchem są usłane
nie wchodź w męskie buty!
nie jest ci w nich ładnie
trwaj w swej kobiecości,
lej słodycz w serca twarde,
ogrzewaj.
Bogumił Pijanowski