Wlazł kotek na płotek - Włodzimierz Majakowski
Tu
Tu
Tutaj gdzie
Od stuleci
Świat zastygł w zbędnym mozole
Gdzie wszyscy
Dorośli i dzieci
Na pańskie chodzili pole
Gdzie ludzka nędza się tłoczy
Po chatach
Pół rozwalonych
Gdzie nikt nie widział na oczy
Jak mogą wyglądać
Domy
Ostatnią kopiejkę
Gdzie chorym
Karczmarz zabierał z gospody
Gdzie ludzie jadali
Barszcz z kory
Czy zupę cienką
Z lebiody
Gdzie swoim
Życie się wiedzie
Przy marnych świeczkach łojowych
A obcy
Tu nie przyjedzie
Z powodu wyziewów niezdrowych
Do wsi tej
Na końcu świata
Dziś przyjechała brygada
By
W końcu
Po tylu latach
Elektryczność zakładać
Aż ludzie
Przerwali robotę
I patrzą
Z pola
Od pługa
I nawet
Wychudły kotek
Na płot wlazł sobie i mruga
Wy
Co w słowach
Tchnących jadem
Opiewacie rzeź i zgliszcza
Patrzcie
Jak kot
Na brygadę
To poezja jest najczystsza!
.
