Ong
Raz w Sing Singu
Na dancingu
Syn King Konga
Grał w ping ponga.
Wciąż wspominam dziś King Konga,
Jak w Hong Kongu grał w mahjonga.
Grając sączył bajabongo,
Które mu przyrządził Mongoł.
A skąd Mongoł był w Hong Kongu?
Grał hejnały tam na gongu.
- Vita brevis, a ars longa -
Mawiał Mongoł do King Konga.
I podtruwał ciągle on go
Sznapsem sprowadzanym z Kongo,
A w alkoholowych ciągach
Nieraz Tango grał Milonga.
Burzył Buddy też posągi
Nucąc przy tym protest songi,
Lecz policja się ociąga,
By Mongoła przed sąd ciągać.
Boją zadrzeć się z King Kongiem,
Co jest takim dziwolągiem,
Który marzy wprost, by Mongoł
Mu przyrządzał bajabongo,
Bo po drinku trans osiąga.
Trans jest ważny dla King Konga,
Bowiem w transie łapie pstrągi
(Może nie dziś, ale ongiś).
Spytajcie na Wyspach Tonga
Ile pstrągów tam wyciągał,
Zaś potrawka z takich pstrągów
Znany przysmak to w Hong Kongu.
.