Mój rok
Styczeń
Gdy rok się skończył, bo według obliczeń
Astronomicznych nadszedł czas na styczeń -
Nowy się zacznie nadzieją. Być może
Nie będzie gorzej.
Luty
Jeśli w roku będą choć dwa, trzy dni zimy -
Śniegi i lód na stawie w lutym zobaczymy.
Niestety za ten widok - panowie i panie
Płacimy, gdy rozliczać będą ogrzewanie.
Marzec
Słońce włączyło grzanie.
Coraz cieplej i coraz przyjemniej,
W kocie budzi się samiec,
A we mnie?...
Kwiecień
Choć świat przybrał zielone już szaty,
Nocny zamróz zieleń zwarzyć może.
Wiotkie do snu położą się kwiaty.
A zboże?...
Maj
Niedziele i święta w maju
Co roku, wciąż od nowa
Kuszą i zapraszają:
"Wyjdź z domu! Czas wędrować!"
Czerwiec
Czas, by w gonitwie raz przystanąć
Pod jasnym niebem, gdzieś na łące.
Upał. Lenistwo. Pachnie siano,
A w górze ptaki śpiewające.
Lipiec
Lipiec to lipy. W lipach brzęczą pszczoły
Świat napełniając swym szumem wesołym.
Z miodu - miód pitny będzie sycił człowiek,
Ale już teraz kręci mu się w głowie.
Sierpień
Sierpień to miesiąc błogosławiony.
Ziemia - jak zawsze - daje nam plony.
Złoto do stodół z pól zwozić trzeba,
Żeby nam w zimie nie brakło chleba.
Wrzesień
Ostatnie jabłka w sadzie, wysyp grzybów w lesie,
Dzieci idą do szkoły - to wrzesień, to jesień.
Puchate chmury sennie płyną w nieb bezkresie...
Położyć się na trawie i w dal patrzeć chce się.
Październik
Ranki, wieczory chłodne, jak zwykle w jesieni.
Sinawe dymy ognisk snują się wśród ściernisk.
Drzewa strojne, bogate - w złocie i w czerwieni
Na łąkach sejmy ptasie... Piękny jest październik.
Listopad
Listopad tłamsi jesień złotą,
Płacze ponurą, szarą słotą.
Upadłe liście, oczywiście
Systematycznie zmienia w błoto.
Grudzień
Po nieprzerwanym całorocznym trudzie
Czas podsumowań przyniesie nam grudzień.
Choinka w domu zapachnie nam lasem -
Przyniesie radość. Nowy Rok za pasem.
.