żuka sprawy przydrożne
na polnej dróżce spotkałam żuka
grzecznie spytałam: 'czego pan szuka'?
a żuk mi na to że szuka żony
bo ciepłą wiosną jest rozpalony
do granic swojej żuczej natury
i że nie w głowie mu żadne bzdury
tylko rozrodczy cykl pana żuka
dlatego żony na gwałt żuk szuka
niewiele myśląc poszłam więc dalej
myśląc bezwiednie: 'żuku nie szalej'
na gwałt nie pora kiedy maj rządzi
pani żukowa werdykt osądzi
i jeśli tylko będzie ci dane
spotka się pani żukowa z panem
żukiem co bzdury nie są mu w głowie
kiedy spoczywa w przydrożnym rowie
- instruktaż -
kto nie słuchał śpiewu koguta
ten prawdziwej wsi nie rozumie
miododajna pobrzmiewa w nim nuta
i mądrości życiowej tkwi strumień
on na jajach się zna jak nikt inny
a więc dumnie to światu ogłasza
wyśpiewując poranne godziny
każdą kurę do gniazda zaprasza
kokodacząc tłumaczy jak umie
że tu życie to z jajka powstało
i w pałacu jak również na gumnie
dobrych niosek jest zawsze za mało
więc kto słucha śpiewu koguta
ten rozumie że trud to niemały
gdakać tak by instruktaż się udał
i by jaja jajami zostały
- na deser o krasnoludkach słów parę -
moje krasnoludki są jak pokemony
wszystkie zbędne smutki rozrzucają w strony
gdzie się radość kłębi tęczową swawolą
taką w której błękit w krąg rozrzuca młodość
karmiąc starcze ciało bajką nad bajkami
że gdy jawy mało wraz z krasnoludkami
można się zanurzyć myślą na potęgę
w wizjach których smutek potrafi być pięknem
ale tylko wtedy jeśli zamkniesz oczy
kiedy mnie odwiedzisz dasz się zauroczyć
krasnoludkom chwilę nim nas smutek złapie
w antrakty niemiłe . w role do cna starte
baju, baju, będziesz w raju...
dzień dobry :)