Bez grawitacji /strofa saficka mniejsza/
Kiedy samotność do drzwi zapukała
ocean potrzeb w niepamięć odpłynął.
W nicości cisza prawie doskonała,
świat się zatrzymał.
Zwolnił okowy w maratonie życia,
przynosząc w darze spokojniejszy oddech.
Na parapecie biały gołąb przysiadł,
przegnał niedobre.
I bez pośpiechu można degustować
cuda natury jak wino wytrawne.
Ponad rutyną głowa uniesiona,
włos z niej nie spadnie.
☁️☁️.....☁️..☁️
.......☁️......☁️
෴👩෴...🕊️
...⁀👗⁀
........|)..........☁️
...☁️......☁️
☁️☁️.....☁️..☁️
