w kadrze
atrakcyjny mężczyzna
kobieta której najwspanialsze lata
odpłynęły w burzowej chmurze
układam dialogi
przy akompaniamencie
śródziemnomorskiej bryzy
nie zrywam owocu z drzewa chlebowego
o rozłożystych gałęziach
są jak twe ramiona
w których na chwilę
pragnę się schronić
takie marzenie
oboje wiemy
nadszedł koniec
urywa się kadr
nie do zdarcia
jak kartka z kalendarza
pamiętnego roku 2020
wciąż jesteś dla mnie
jak średniowieczna księga
której nie przeczytam
od deski do deski
na chybił trafił
szukam strony
z mitycznej krainy
Bożena Joanna
Lipiec 2024