Pod powłoką
nie da się przesunąć ani poruszyć,
tak nie da się tego odgadnąć, powiedzieć,
co mieszka w głębi czyjej duszy.
I jak pod omszałym kamieniem
toczy się życie dla oka utajone,
tak w głębi, zakryta przed spojrzeniem,
istnieje dusza i świat jej nieodgadniony.
Nie odkryjesz, ni szpadlem nie odkopiesz,
do głębi nie wnikniesz żadnym sposobem,
ale prawdziwe owoce dostrzec możesz,
poznając człowieka, patrząc na osobę.
I jeśli w jego sercu są barwne ogrody,
przez które przenika światła promień,
to i w życiu będzie więcej miłości i zgody,
niż popiołów na zgliszczach wspomnień.
Ale kiedy przystrojona fasada jedynie,
choć w środku zgnilizny smród i wapory,
to na nic piękne słowa i napuszone miny,
nie zwiedzie nikogo fałsz ni dobra pozory.