Przewoźnik
wyciągając swą starą krypę na piach.
Chwila tylko i wnet powieziesz mnie w dal,
duchu mroczny, gdy do twej łodzi wsiądę.
Lecz jeszcze mnie tu pociąga tyle spraw
i widzę, że to nie jest dobry moment...
Życie urok ma - więc splunę obolem,
a ty przewoźniku sam w swej łodzi stań.
Oparty na wiośle pruj Styksu fale.
Gdzie czcze potworów widma i złe moce,
niech twoja barka z chrzęstem głuchym sunie.
Przez światy zmarłych płyń i Pola Żalu,
między duchami ciemności i nocy -
obmierzły, nie mniej niż one, Charonie.