między basem a sopranem
czułości tak niespodziewanej
w której prawdziwa tkwi bezstronność
pomiędzy basem a sopranem
gładzę dwoistość nagłych lęków
miękko upadam w ciepłe dłonie
w nich odnajduję bezpieczeństwo
by poczuć wiecznej więzi płomień
w dotyku tak niespodziewanym
a przecież wiernym naszym dłoniom
pomiędzy basem a sopranem
tam gdzie uczucia wiarą płoną
w moc którą mają właśnie w sobie
miłość . nadzieja i rzetelność
której tak pragnie każdy człowiek
by mógł z człowiekiem tworzyć jedność
pomiędzy basem a sopranem
w codziennej nucie gdzie tkwi piękno
czułości tak niespodziewanej
przy której wszystkie lęki miękną
.