siódme niebo
witaj w świecie animacji
późnych świtów ciał niebieskich
które z nocą się przyjaźnią
grając w ringo z drogą mleczną
odbijają się od siebie
jak kosmiczne niespodzianki
i spadają prosto z nieba
do w pół napełnionej szklanki
proszę częstuj się euforią
rozbudzoną nagłym ściskiem
kiedy ciała między sobą
napełniają się gwiazd błyskiem
i powstaje siódme niebo
coctail tylko dla nielicznych
którym animacja planet
daje posmak strof lirycznych
takich którym wszystko jedno
ile smaków stanie w szranki
ważne by smak był poezją
rozbełtaną na dnie szklanki
.
ta noc pochłania mnie do reszty
wszystkich przebudzeń niepotrzebnych
gdy w jasną wizję ślepo lecę
i pełny kielich doznań we mnie
rozlewa się na błękit nieba
by spaść na ziemię ciepłą rosą
i poczuć że nic nie potrzeba
oprócz tej nocy co we włosach
plecie pocieszeń sennych mary
pomimo czerni wciąż mnie kocha
pozwala by wróciła rano
wiara w wiosenny duszy portal
w którym to wszystko co niemiłe
choć od miłości wszystko wzięło
nie poraniło tej co żyje
naiwnie ciągle wierząc w miłość
.
zaplatanki słowa w słowie
tworzą wojny niepotrzebne
w których gdzieś po drugiej stronie
tchu brakuje i twarz blednie
w lustrze tafla przyciemniona
wiatr przeklina i spod oka
przedrzeźniając winne słowa
patrzy na przedziwny pokaz
słów co z ust spływają nagle
upadając na podłogę
a ja w ramę lustra patrzę
i przechodzę ponad progiem
odbić i szalonych myśli
które puchną w głębi gardła
taflę lustra wizją czyszczę
o tej która nie umarła
http://bibsy.pl/AksZsd1Q/bibsy-pl