wniebowstąpienie
lubię mieć czysty umysł
gdy bieli nic nie czerni
a tylko jeden pomysł
na bezszelestne gierki
w spojrzenia i uśmiechy
nad wyraz wyrzeźbione
ponad marazmem pleśni
co rośnie w złogach wspomnień
i w dotyk miękkiej dłoni
lubię położyć siebie
zwyczajnie się zapomnieć
by poczuć się jak w niebie
.
naprężona jak struna
dźwięczę od stóp do głowy
i drgam słońcem południa
jak tęcza kolorowym
pod dłoni czułą pętlą
rozpajam się w muzykę
roznamiętniono-piękną
nut wdzięczną gimnastykę
naprężoną jak struna
od głowy aż po stopy
zmiękczoną snem południa
jak tęcza kolorowym
.
dudni dudni serce moje
cicho gra muzyka
nogi w pięciolinię dudnią
zegar stary tyka
tyku tyku na potęgę
nuty wszystkie zbiegły
szmer muzyki łapię w ręce
zegar rytmem tańczy
tik tak w nutę nutą w przestrzeń
bieg muzyki zmierza
dopisuję nuty jeszcze
zegar czas odmierza