Pragnienie
W dobre uczucia
Złamane przez splot
Niechcianych zdarzeń
Oczy spragnione widzenia
Patrzą na to czego nie chcą
Choć zamknięte mimowolnie
Uszy których dźwięk
Nie dochodzi
Nic nie słyszą
Choć dziki lęk
Nadchodzi zbyt głośno
Usta spragnione ciepłego dotyku
Nic nie mogą powiedzieć
A tak głośno krzyczą
Spragnione cząstki jestestwa
Są żywe i pragną
Tak zwyczajnie
Bez natręctwa być
Patrzeć słuchać czuć
Chłonąć całą sobą
Być dla kogoś ważną osobą