Broń biała serca czarne
Nie żal mi jest wcale bytów ich samych
Tylko uczuć co gardziele słowicze
Opiewają aż do strun rozerwanych
Nie żal mi wcale zbędnego wysiłku
Co w swe czyny haniebne pokładają
Tylko żelaza cienkiego kawałku
Które w ofierze niczemu oddają
Nie żal mi wcale ich rodzin
Co teraz pokładają się w strachu
Tylko tej krwi bez żadnych win
Nie zasklepi już rozwartego gmachu
Nie żal mi wcale człowieczej rozpaczy glorii
Co na zbyt krasi się słodko-gorzkim smakiem
Tylko miecza i sentencji "Memento mori"
Które pozostaną grobu wiecznym znakiem