oj wiem, ta łączka to tylko pretekst, to jest cała nasza arena życia i walki... ale cicho sza, bo się wyda ;-) dzisiaj nastroje dużo lepsze, pomimo deszczowego dnia.. .dobrej.... po północy cos wrzucę ;-)
Tak to jest, że spokój może okazać się pozorny, za kurtyną uroczych polnych kwiatków kryła się całkiem niezła "jatka"! I gdyby sielskość tylko na łączce była, ale... nie, zresztą, Ty wiesz jak to jest! :-)
Pamiętam, że miałam przepięknie wydane, Satyr Krasickiego z ilustracjami Szancera, dzięki Twojemu wpisowi sięgnęłam i ja wspomnieniem do utworów mądrego Biskupa!
Dziękuję i serdecznie pozdrawiam, Marysiu:)🌹
Ciekawy obraz sielanki na oko beztroskiej. Jednak rzeczywistość jest inna, naszpikowana głodem milości i głodem pokarmowym. Silniejszy zjada słabszego, ale sprytniejszy mniejszy potrafi wykorzystać chwilę, by zaczaic się na większego. Instykt jest tym motorem, ciągiem pokarmowego łańcucha. Można, by rzec, że człowiek też zjada drugiego człowieka, powoli, acz dogłębnie. Poprzez sterowanie umysłem zatruwa organizm różnymi truciznami. Zachłyśnięci sielską łąką stajemy się ofiarą sprytniejszego. Świat fauny ma z góry narzucony instynkt zabijania, a człowiek ma wolę. Tym sie różnimy od zwierząt. Czy pozostajemy w zgodzie z tym przekonaniem?
Właśnie, łatwo nam dostrzec łańcuch pokarmowy na poziomie zwierząt, ale już w podniesieniu do ludzi może się to wydać, co najmniej niestosowne, a tym czasem jest tak, jak w Twojej analizie tego zjawiska! Potrafimy w przenośni, nawet słowami "zjadać" drugiego człowieka! Taka "sielska łąka" fukcjonuje w rodzinach, w środowiskach gdzie ścierają się ludzkie interesy!
Dziękuję Ulko za interesujący komentarz i ważny przyczynek do refleksji:))🌹
Wiersz łączy w sobie piękno natury z brutalną rzeczywistością, co może prowokuje do głębszych rozważań niby to wszystko w przyrodzie takie piękne a jedno życie żywi się drugim życiem kontrast i piękno zarazem jednocześnie jest w tym jakieś przesłanie, że rzeczywistość nie jest tak prosta jakbyśmy tego chcieli ma w sobie tajemnicę.
Przekora tytułu jest oczywista, ale stan Natury, który opisujesz nie jest już oczywisty i rodzi skomplikowane inklinacje na polach filozofii i teologii. W Księdze Izajasza jest wizja czasów mesjańskich, w których "wilk będzie gościem jagnięcia", a "lew będzie się żywił słomą". Wzajemne pożeranie się przez istoty żywe, czyli normalne widowisko Natury, w którym słabi padają ofiarą silnych dla niektórych np. dla Czesława Miłosza, stanowiło obraz piekła. Wizja Izajasza może zostać uznana przez materialistów za utopię, ale nawet oni muszą przyznać, że wyraża realny, ukryty w nas, sprzeciw przeciwko cierpieniu i złu. Pozdrawiam serdecznie.
Wiem, że to, co teraz napiszę, zabrzmi jak czyste science-fiction, ale zrobię to w odpowiedzi na Twoją informację o lekturze Księgi Izajasza. Zabrzmi to dziwnie w moich ustach, ale jestem realistą. To znaczy poważnie traktuję zarówno wiarę jak i niewiarę , a także ateizm. Nienawidzę tylko typowo polskiej religijności, czyli czysto świąteczno-komunijno-rytualno-narodowego podejścia do spraw wiary z kompletnym wyłączeniem jakiejkolwiek poważnej refleksji. Takie podejście sprawia , że Polacy z najświętszym przekonaniem biorą udział w różnych religijnych obrzędach, a jednocześnie gdy przychodzi do realnej rozmowy, to okazuje się , że nie są w stanie w tej rozmowie podjąć poważnie żądnego tematu wiary, a tak zwane „prawdy wiary” są dla nich kompletna fikcją. Tak samo się rzecz ma z teologiczną wizją Nowej Ziemi. Zaznaczam, że jest to jak najbardziej katolicka nadzieja i bynajmniej nie oznacza ona tylko jakiejś humanistycznej wizji dotyczącej materialnego świata ludzkiego, tak jak to ujmujesz, ale jest prawdą wiary, opartą o biblijny przekaz, czyli Objawienie, które ma ten sam walor prawdziwości, co i inne prawdy wiary, jak np. Zmartwychwstanie Chrystusa, bez którego chrześcijaństwo NIE MA RACJI BYTU i jest zwykłą fikcją. Takie spojrzenie pozwala na uświadomienie sobie w jakim miejscu jesteśmy sami i może lepiej uznać prawdę o sobie , że nie jest się chrześcijaninem niż to udawać poprzez branie udziału w obrzędach. Ateizm prawdziwy budzi mój szacunek, bo jego wyznawca, poprzez spojrzenie w oczy prawdziwemu stanowi swojego umysłu odważa się stać oko w oko z prawdą. Simone Weil , francuska mistyczka bezwyznaniowa, uważała , że ateizm jest bardziej uczciwą postawą od udawanego obrzędowego „chrześcijaństwa” właśnie poprzez stanie w prawdzie. Jeśli nie czeka nas więc Nowa Ziemia, na której wilk będzie gościem jagnięcia , albo jeśli jest o tylko poetyka bajka, to mówiąc słowami Apostoła Pawła „jedzmy i pijmy , bo jutro pomrzemy”. Wybacz ten tekst , ale tak na prawdę interesują mnie tylko poważne rozmowy , a portalowe cieplutkie klepanie się po pośladkach interesuje mnie średnio.
Kornelu, dziękuję za tak obszerny i ciekawy komentarz do mojej groteski. Skłonił mnie do odszukanie Księgi Izajasza i do jej przeczytania! Prorokowana wizja sprawiedliwości" wiązałaby się z ingerencją samego Boga w zmianę istniejącego porządku natury! Rozważania w sferze filozofii i teologii nie zmienią praw natury mogą natomiast zmienić podejście ludzi do zabijania zwierząt, ochrony natury, co zresztą zyskuje coraz szersze poparcie. Sądzę też że filozofię "niepożerania" należy przenieść na sferę relacji społecznych samych ludzi.
Serdecznie pozdrawiam :)
W naturze co pojawia się to i szybko znika ,koło się toczy swoim rytmem.I nie stało się nic, wokół nadal jest jak było.Pieknie to przedstawiłaś Eluniu 👍⭐ uściski i życzę Ci miłych letnich chwil wartych zapamiętania jak ten wiersz 👍🙂🌞🤗🌹♥️
Kati, bardzo słusznie, tak jak napisałaś... kółko się zamyka, pewnie warto zrobić w nim wyłom, zabijanie zwierząt przez człowieka nie jest koniecznością.
Dziękuję i serdeczności przesyłam :))🌞🌹🍀💕
Pięknie opisałaś życie na łące co razem z filmikiem dało chwilowe wytchnienie i zachwyt nad otaczającym nas światem! Pozdrawiam Elu serdecznie i spokojnej nocy życzę 😊🌼⭐
Dziękuję Gosieńko, natura to wdzięczny temat i zawsze można coś z niej "skubnąć"! Cieszę się, że wiersz i filmik na chwilę Cię zatrzymał.
Serdeczności, Gosiu i miłego wieczoru:))💙😘🌼
Pozwól że przytoczę niejakiego Mikołaja Biernackiego. Z nieco innej perspektywy ten sam temat ujęłaś. Na tym polega sztuka - ten sam motyw bierze na warsztat wielu - z pożytkiem dla motywu oraz twórcy. Cytat:
Idylla maleńka taka:
Wróbel połyka robaka,
Wróbla kot dusi niecnota,
Pies chętnie rozdziera kota,
Psa wilk z lubością pożera,
Wilka zadławia pantera.
Panterę lew rwie na ćwierci,
Lwa - człowiek; a sam, po śmierci
Staje się łupem robaka.
Idylla maleńka taka.
Haha! Całe łańcuch pokarmowy!
Bardzo dziękuję, Zbiwito, za przytoczenie wiersza... wstyd się przyznać, ale nie pamiętałem go, a jest doskonały!
Rzeczywiście wykorzystałam ten sam motyw i gdybym, to sobie uświadomiła, być może nie napisałabym swojej groteski, mimo jak napisałeś "pożytku dla motywu...".
Dziękuję, za zajrzenie do mojego wiersz:)
Elu, ten wiersz wcale nie jest sielski. W sposób Tobie z elegancją pokazuje walkę o przetrwanie, a każdy uczestnik łańcucha udaje, ze widzi tylko tyle ile trzeba. Ma być uwodzicielska panorama, a co pod dywan tylko dla wtajemniczonych. Kwiatki udają sprawnie bierność, patrząc w niebo. I tylko pytanie, czy czysta natura dla romantyka, tak naprawdę potrafi być romantyczna, skoro leje się krew i chęć przetrwania?
Dlatego tak bardzo lubię Twoje pisanie. Trzeba brać na strzępy, skupić się i wyobrazić sobie całość ....
Pozdrawiam ciepło zauroczona rozbiorem łąki na części pierwsze.
Całusy od Bezki i sto przytulań oraz 5/6 :))
Dziękuję , kochana Bezko, cóż zrobić natura nie zna litości, bo takie jej prawo! walka toczy się o życie, przerywanie! Ujęłaś mnie mnie tym "rozbiorem łąki na części pierwsze", piszę, to i uśmiecham się do Ciebie:))
Buziaki ode mnie z podziękowaniem :)))😘💋💖
Dokładnie tak i często nie jest wcale sielsko, wręcz dramatycznie.
Świetnie to uchwyciłaś w wersach.
Pozdrawiam serdecznie Elu i spokojnego wieczoru :)
Cieszę się Dago, że się Tobie spodobała, a jak jest na łące?, to już zależy od perspektywy patrzenia i co chcemy widzieć!
Serdecznie dziękuję, Dago i życzę Tobie miłego wieczoru:))😍
"Dramat w trzech aktach" można rzec ;)))
A wszystko na sielskiej"scenie" przyrody
Nie mogę się nadziwić formie i samemu warsztatowi tej jakże udanej groteski.
I te cudowne opisy łechcące wyobraźnię... A to patrzące w niebo bławatki, a to rumianki uśmiechające się słońcem nawet maki "ożyły" w coraz to intensywniejszych kolorach czerwieni...
A nad wszystkim skowronek- dyrygent i wykonawca w jednym, czuwający nad równym tempem skocznego grania świerszczy...
Pięknie, lirycznie, metodycznie, z ogromnym kunsztem i wyczuciem poetyckiej wrażliwości...
Pozdrawiam niezwykle serdecznie tak jak niezwykłych doznań dostarczył mi dziś Twój Wiersz Elżbieto. Pięknego dnia.
Oczywiście gwiazd nie skąpię, niech się cała łąka w gwiazdach skąpie ;)
Bardzo dziękuję za Twoją wizytę i przemiły komentarz! Miło mi czytać, Morganie twoje słowa, cieszę się, że uznałaś groteskę za udaną:) Lubię satyrę, żart w poezji i jeśli mogę trochę humoru "przemycić", to z tego korzystam, w grotesce dodałam trochę ciemniejszego koloru, ale tak, też w życiu jest!
Serdecznie pozdrawiam i dziękuję za błyski:)🍀
Po kaczce płynącej po jeziorze też nie widać jak pod wodą pedałuje. Tak samo jest z ludźmi: na zewnątrz wszystko ok, a w piwniczce szafy pełne trupów. Życie jest przewrotne, a pozory mylą. Świetny!
Racja, Iwonko z równym powodzeniem mogłabym napisać groteskę pt. Lustro jeziora... a w niej, to już wiemy co! Bardzo, Tobie dziękuję za nawiązanie do ludzkich, społecznych sytuacji... jest dokładnie jak napisałaś!
Serdeczności i cieszę się , że jesteś Iwonko:)))🌼
Teraz już wiem, co w trawie piszczy ;) Kolejne ogniwa łańcucha pokarmowego, a przy tym botaniczne cuda i skoczny świerszcz. Łąka jest pełna niespodzianek :)) Bardzo przyjemny w odbiorze wiersz. Miłego dnia Elu :)))
Oj!, piszczy... masz rację Philu i to nie z radości! Taka natura i żadne żale, smutki nie mają znaczenia! Dziękuję za Twój odbiór wiersza:))
Serdecznie pozdrawiam Philu I życzę Tobie miłego wieczoru :)))🍀
Nasza strona korzysta z plików cookies. Używamy ich w celu poprawy jakości świadczonych przez nas usług. Jeżeli nie wyrażasz na to zgody, możesz zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Więcej informacji na temat wykorzystywanych przez nas informacji zapisywanych w plikach cookies znajdziesz w polityce plików cookies. Czytaj więcej.
Klauzula Informacyjna
Szanowni Użytkownicy
Od 25 maja 2018 roku w Unii Europejskiej obowiązuje nowa regulacja dotycząca ochrony danych osobowych – RODO, czyli Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).
W praktyce Internauci otrzymują większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi.
O tym kto jest Administratorem Państwa danych osobowych, jak je przetwarzamy oraz chronimy można przeczytać klikając link umieszczony w dolnej części komunikatu lub po zamknięciu okienka link "Polityka Prywatności" widoczny zawsze na dole strony.
Dokument Polityka Prywatności stanowi integralny załącznik do Regulaminu.