Twoje Wiersze - Źródło za murem

Ocena wiersza

Wiersz został oceniony

1 raz

Oceny tego wiersza są jeszcze niewidoczne, będą dostępne dopiero po otrzymaniu 5-ciu ocen.

Zaloguj się, aby móc dodać ocenę wiersza.

Komentarze

Kolor wiersza: zielony

Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.

Pani K

2021-02-18

Rozpływam się przy przedostatniej zwrotce!! Jest cudowna, wprowadza niesamowity obraz, jakbym była bardem to bym ją śpiewała : )

Iks Weli

2021-02-19

Witaj, Pani K, cieszę się, że Ci się podoba. Zapraszam dalej i dziękuję za komentarz :)

Afrodyta^(*)

2021-02-10

Piękny wiersz, w którym podmiot liryczny staje się darem dla osoby, do której się zwraca. Ma świadomość swoich niedoskonałości, a jednak wypełnia go gotowość, by przekroczyć "mur" i odnaleźć " źródło". Dla mnie podmiot liryczny odnalazł źródło, to" wnętrze serca", dla którego " przekroczył wszystko".

Iks Weli

2021-02-10

Tak, Agnieszko, pięknie to ujęłaś. W punkt! Dziękuję :)

Osia

2021-02-10

Ależ piękny wiersz wypuściłeś :)

Iks Weli

2021-02-10

Dziękuję Ci bardzo, Osiu :)

maciejka

2021-02-09

Każdy z nas ma swoje bajki - dobrze w nie wierzyć :-)

Iks Weli

2021-02-09

I tak trzymaj. Ja też sobie wierzę :)

Asteria^(*)

2021-02-09

RR - Romantyczny Radosław :) moje inicjały, to DD - może durna Dorota ;D
a tak poważnie, to bardzo ciepły wiersz. Osobiście wierzę w bajki.

Iks Weli

2021-02-09

Rrrromantyczny, jak hutniczy piec? :) Ja wolę baśnie, np. o Drapieżnej Dorotce z Krainy Kolorowych Korali.

SuviMay

2021-02-09

Zastanawiam się nad możliwymi opcjami dotknięcia źródła. W pierwszym odruchu powiedziałabym, że podobno każdy mur można zburzyć. Nie wiem, czy to prawda. Nie wiadomo też, czy sam mur chce zostać zburzony. Jeśli jednak się go zburzy, może zostać tak wielka góra gruzu i pyłu, które przysłonią widok źródła, nie mówiąc już o możliwości jego dotknięcia. Sprzątanie może trwać latami lub nigdy się nie skończyć. I tyle z dążenia do źródła. Z drugiej strony, można próbować cierpliwie wyjmować cegiełkę po cegiełce i dużo szybciej ujrzeć źródło. Aż w końcu w murze powstaną drzwi... Co Ty na to? Ma to jakiś sens? Świetny wiersz btw :) Pozdrawiam Panie Romantyczny ;)

Iks Weli

2021-02-09

No bo tak jest, jedni czepiają się słówek, formy, a inni treści, sensu. Co kto lubi albo tylko tak ma, że zwraca uwagę na jedno, a drugie pomija, bo mu pierwsze nie pasuje. Głowa może od tego rozboleć, jak od walenia w mur. Ja chcę zejść głębiej, tam, gdzie nie ma podziału na to i tamto, dobro i zło i takie tam inne dualności/przypadłości tego świata. Mnie interesuje Wszystko, czyli Jeden Punkt :) Jednakowoż... sam nie wiem skąd to wyjąłem :)

SuviMay

2021-02-09

Ach widzisz, tu w końcu chodzi o Źródło przez duże Ź, nie tam żadne małe źródełko. A to już ma moc :) I tak to właśnie jest. Jedni skupiają uwagę na przeszkodzie, inni na tym, co za nią.
"Jednakowoż"? Nigdy w życiu nie użyłam tego słowa :))

Iks Weli

2021-02-09

:) Oczywiście, że ma. Jednakowoż sugerowałbym ostrożnie z tym burzeniem, bo to rzeczywiście może zaboleć, a to Źródło ma właściwości różnorakie, ale tylko i wyłącznie pozytywne, więc prawdopodobnie pod jego wpływem każdy mur się rozpuści. Jak się do niego dostać? Każdy to wie, ale nie każdy chce się do tego przyznać :) Poza tym nauczeni jesteśmy bać się tego, co za murem, bo że niby ciekawość, to pierwszy stopień do piekła? Ręce opadają.
Dziękuję, Suvi, poruszyłaś temat do rozmowy na długie godziny.

Pokaż mniej

Logowanie

Źródło za murem

Ocena wiersza

Komentarze

Kolor wiersza: zielony

Autor poleca

Inne wiersze z tej samej kategorii

Inne wiersze tego autora

Napisz powód zgłoszenia komentarza do moderacji

Napisz powód zgłoszenia wiersza do moderacji