rzeczywiście jest wbudowane teraz więcej tematów niż o jak było na początku; nie mogłem spać, a nowych utworów jakoś nie chcę tymczasem wstawiać; ten wiersz, jak widzę trzeba od ostatniego wersa przeczytać to jest łatwiej rozumiana rzekoma wyliczanka różnych po drodze rozpoznanych betonów.. - pzdr.

on już tak zostanie - później coś wytłumaczę, ale teraz mam 20 min.

Dzięki Wielkie za info. Ja się nie gniewam itp. pzdr.

a może nawet analogicznie - bo, żeby nie kapuściany łeb to jest łatwiej zostać sobie mały.. 🙄 serd. dziękuję

😯 a dlaczego Ty jeszcze nie na dyskotece - cóż to jest za śpiew; Gliwice pozdrawiają Łabędzie..

Faktycznie tytuł adekwatny kolejny słupek i nic poza tym.
A przynajmniej ja sensu nie widzę
ale cóż znaczy moja opinia.
Pozdrawiam serdecznie a z tym dziurawcem mówiłem poważnie , warto spróbować.

kiedyś był po drodze kiermasz to rzeczywiście sobie taką raz kupiłem, żeby zapodać.. no ale masz Ci los - nie doniosłem; za to inni donosili.. dobranoc.. ps. wierszyk jednak poukładałem i teraz z pewnością bardzo Ci się podoba.. 🙄😯☺️

Spróbuj herbatki z dziurawca, to nie chemia a działa.

gotowe 😯

aha.. i sorry za niedbalstwo, ale jakoś przestało mi zależeć - na moje usprawiedliwienie; nawet go nie czytałem - wypadł mi z..
to tyle na temat, że nie chce mi się odpowiadać.. widzisz.. Twój ostatni wiersz zwiastuje może coś w rodzaju początków takich stanów nie do wytrzymania, a ja mam już tak od samego końca i służę pomocą, jeśli Cię kiedyś mocno zgniecie; najważniejsze to nosić ze sobą nawet leżąc w łóżku napis, że to musi minąć; a depresja o dziwo tak odchodzi, jak przyszła - niektóre tabletki mają bezpośrednią aranżację z domem pogrzebowym, ale jak się znajdzie coś, co pomaga to zaczyna się znowu problem z dozowaniem i tutaj b. wiele osób umiera; dół wywołany chemią ma się tak jak bomba atomowa do wodorowej.. ps. proszę nie odp. że co ja sobie wyobrażam itp. ponieważ nie pisałem o Tobie; proszę daruj, bo ja naprawdę nie mam fajnie.

dopiero teraz zauważyłem, że tekst z niebieskiego długopisa wyszedł zielony - to oczywiście niedopuszczalne.. dzięki za info.

tak - ktoś podjął za mnie na raz wszystkie decyzje; odpisuję Ci po znajomości, bo ochoty już na jakąkolwiek rozmowę nie mam.

to już z samego smakowania może się nieźle przewinąć; byłem kiedyś na degustacji winnych (o! i już jest nowy wierszyk prawie gotowy)