powiew Q
przekątna wyświetla rześkość
udanie chcąc w niej pośpiechu
bez względu i jak pod przesąd
przez oczu kiwanie przejść, jak
po wie, wie.. - bez tłumaczenia;
balu strat w balkonach wyjścia
szukaniem na prośbę zmieniać
przez w poprzek rozdanie łuku
w nacisku prywatnych zdarzeń
przybierać uśmiech mil ud kich
tak ważnych żeby choć marzyć
gdy jednak noc stanie w wid naj
patrząca na przekór szczęść już
nie wciskaj Qcen mdło w łut nią
młotkami wtrzaskując przyjściu
(gdyż "burza mo tyle dla dzieci")