m'ość z łączki
bez zaczepki umięśnionej
twarzy z dzika, ani małpki
o pożyciu jednostronnym
ufność czasu zbudowana
wieczorami towarzystwa
myśli myszek o śniadaniu
rozprawiając do odpustu
nici wiosny niosą osprzęt
żeby ukryć swoją małość
jak po polu świeżej trawy
wybieg pestek ustawiają;
ale gdzie jest broń uparta
podczas mości zdobyć ule
gdzie są ściągi Bonaparte?
rytmu szczęścia konfitury;
ciału słońca blask bez cieni
wiatru szczypty dla zakąski
zimny piwnic padół mieniąc
w półśpiew adoracji złączki