alchemia czystej myśli
~Aleksander Kamiński
jak najczystsze koszule
bielsze od pierwotnej bieli
błękitne od optycznego złudzenia
ultramaryny
zielone z nadziei i wolne od ramy
nieregularne wyzwolone od zniewolenia
utkane nicią wrażliwości
wystawione do skruszenia na słońce
wysmagania przez wiatru powiewy
napojenia czystym deszczem
jak wisielcze poły czekają na cięcie słowem
na burzę po której
kolory tęczy osuszą rosę
wiersz jest jak wewnętrzne dziecko
wersami się broni
i nie wolno narzucać odbiorczej woli
bo elokwencja czytelnika to bezcenność
w odnajdywaniu myśli
a samouwielbienie spisane pomiędzy
w żadnym odbiciu nie pasuje do osnowy