Miasto Matki Bożej Królowej Aniołów rzeki Porciúncula
swąd pogorzelisk łzy z oczu wyciska,
gorącym tchnieniem wiatr powala domy…
Woda w hydrantach jak zły sen zanika.
W morzu płomieni upadłe anioły
bramę do piekieł otworzyły skrycie,
pozostawiając zgliszcza i popioły …
Niedawno jeszcze pulsowało życie.
Wymarłych dzielnic z każdym dniem przybywa,
apokalipsa Hollywood dosięgła.
Bóg świat nieprawy do porządku wzywa…
Czyżby Sodoma powtórzyć się miała?
Świat zamarł w szoku w obliczu spustoszeń
Chmury popiołów nad miastem i ogień.